Oto nasza historia, czyli dojrzałego już małżeństwa przedsiębiorców, którzy postanowili nie trwonić reszty swojego życia na uczestniczeniu w morderczym „wyścigu szczurów”, lecz przeżyć je zgodnie z tym co im „w duszy gra”. Radykalna zmiana stylu życia, zwłaszcza dla ludzi w naszym wieku, wiązała się z pewnym ryzykiem, ale wyszliśmy z założenia, że lepiej coś zaryzykować, niż wiecznie żałować, że się nie spróbowało. Dzisiaj już wiemy, że podjęliśmy najlepszą decyzję w naszym życiu i dzięki niej przeżyliśmy wspaniałą przygodę, spędzając ponad rok na dwóch „rajskich” wyspach Majorce i Teneryfie. To opowieść optymistyczna, ale nie gloryfikująca wszystkiego co tam zastaliśmy. Jak zawsze obok blasków są i cienie. Mamy cichą nadzieję, że nasza historia zainspiruje przynajmniej kilka osób do podobnych działań lub chociażby do zastanowienia się nad życiowymi priorytetami. Spieszcie się, czas tak szybko ucieka..

Marzanna i Wiesław Anioła

„Jedną z najtragiczniejszych rzeczy, jakie stale robimy, jest odkładanie na później życia.”
Robin S. Sharma